
Pracujemy non stop ! Nie robimy tego koledzy dla siebie ale dla przyrody - matki natury.
Zarybialiśmy pstrągiem nasze rzeki. Nie pisze tutaj ile i gdzie - bo po co. Przechodząca burza trochę nam zamieszała, mokrzy i brudni dokonaliśmy zarybienia do końca. Niektórzy ,,wędkarze" już kilka chwil po zarybianiu byli nad wodą aby łowić to, co zostalo wpuszczone kilkanaście minut wcześniej. Ważna informacja - pstrąg poszedł do wody i żaden nie jest miarowy.Średnio od 18 do 25.
|