|
WYCIECZKA 14.06.2008 |
Wycieczka krajoznawczo-przyrodnicza W wycieczce uczestniczyły dzieci wędkarzy oraz dzieci z Gminy Juszczyna w ramach nagrody za udział w akcji ekologicznej.
W dniu 14 czerwca br. 50-cio osobową grupą, udaliśmy się na wycieczkę do Wisły, Jaworzynki oraz Leśnego Grodu w Milówce. Organizatorem całej wycieczki było Koło PZW Zabłocie Żywiec. Wpierw udaliśmy się w stronę Wisły. Droga prowadziła m.in. przez Przełęcz Salmopolską najwyższą przełęcz w Beskidzie Żywieckim ( 934 m. n. p. m. ) zwaną również -Biały Krzyż. Pierwszym przystankiem w Wiśle Czarne była zapora na zbiorniku, który tworzą dwie rzeki : Biała Wisełka oraz Czarna Wisełka. Troszkę dalej obejrzeliśmy Zamek na Zadnim Groniu - kompleks odremontowanych zamków ,który dzisiaj jest obecnie oficjalną Rezydencją Prezydenta RP. <
· Ośrodek Hodowli Ryb Łososiowatych
Następnie skierowaliśmy się do Ośrodka Hodowli Ryb Łososiowatych. Zaczęliśmy oglądanie od wylęgarni w ,której pobiera się , ( od tzw. tarlaków) , maleńkie żółte jaja, ( ikrę ), z której wylęgają się malutkie rybki. W kolejności naszą uwagę przykuły baseny wokół ośrodka, w których pływały duże ryby. W basenach tych dostawały specjalną karmę, dzięki której mogły dalej się rozwijać.. W kolejnych etapach, ryby te są przeznaczone na zarybianie beskidzkich rzek oraz do sprzedaży w celach konsumpcyjnych. Główne ryby, które tam widzieliśmy to Pstrąg potokowy i Tęczowy .
· Ośrodek Restytucji Głuszca i Cietrzewia oraz Muzeum Świerka Beskidzkiego
Kolejnym przystankiem na naszej trasie była Jaworzynka,Zapasieki, a tam szkółka leśna Wyrchczadeczka gdzie znajduje się Ośrodek Restytucji Głuszca i Cietrzewia oraz Muzeum Świerka Beskidzkiego. Dyrektor ośrodka pan Zenon Rzońca oprowadził nas po ośrodku, a swoją opowieść zaczął od Głuszców i hodowli tych ptaków, które występowały w beskidzkich lasach od niepamiętnych czasów. W XIX wieku Habsburgowie rozpoczęli polowania na te ptaki. Jednak by móc polować, musieli wcześniej zadbać o ich hodowle, budowali w tym celu dla nich specjalne pomieszczenia, lecz niewiele z nich się zachowało do dnia dzisiejszego ; jedno z takich pomieszczeń można podziwiać pod Baranią Górą. Ciekawostką jest, iż funkcję takiego pomieszczenia pełniły niegdyś wspomniane wcześniej zameczki nad obecną zaporą zbiornika. Samych Głuszców na terenie całej Polski jest około 350. Ich zanik spowodowany jest zmianami warunków środowiska, między innymi intensyfikacją gospodarki leśnej ale też przez drapieżniki. Miejsce takie jak ten ośrodek ma służyć nie tylko ochronie tych ptaków, ale przede wszystkim ich hodowli. Faktem jest, że w ostatnich latach do środowiska leśnego wpuszczono 137 Głuszców,tak więc proces naturalnego przywracania głuszców beskidzkim lasom,został rozpoczęty ,a zasilanie ptakami pochodzącymi z hodowli wyraźnie go wspomogło.
· Muzeum Świerka Beskidzkiego
Oprócz ochrony Głuszców w ośrodku prowadzone są również działania mające na celu odbudowę pierwotnego lasu beskidzkiego ,który niegdyś składał się głównie z Jodły, Świerku oraz Buka.Dalej dyrektor ośrodka zaprowadził nas do małej chatki, gdzie przedstawił nam zarys dawnego życia góralskiego. Zaprezentował nam między innymi : -jakim sposobem można było zrobić dach z gontów za pomocą tzw. strugastolicy - prasowanie przy pomocy żelazka i rozgrzanego kawałku metalu ( tzw. ducha ) -stare raki służące niegdyś wspinaczom górskim w zimie - drewno świerkowe posiadające właściwości rezonansowe służące do produkcji instrumentów muzycznych ( m.in. gitary ). Za ciekawą lekcję podziękowaliśmy Panu dyrektorowi i ruszyliśmy w stronę Ochodzitej – jednego z najpiękniejszych punktów widokowych w Beskidach. Zatrzymaliśmy się także na krótką przerwę obiadową,w karczmie na Ochodzitej,gdzie po smacznym posiłku i wdrapaniu się na wierzchołek Ochodzitej ,mogliśmy oglądać piękną panoramę naszych Beskidów a ,także Tatr. · Leśny Gród
Ostatnim naszym postojem był park Leśny Gród w Milówce. Mocno skupiał na sobie swą uwagę, ponieważ zaprojektowany został naprawdę ciekawie. Znalazły się w nim egzotyczne kwiaty ( 35 ton cebulek ) i zwierzęta ( kozy i łabędzie afrykańskie, egzotyczne pawie, emu ), a także miejsca ( np. chiński ogród , tor przeszkód ). Po całym ogrodzie porozstawianych było 120 rzeźb oraz miejsc do siedzenia, ławek, które wzorowane były na architekturze plemion afrykańskich, Indian oraz Majów czy Inków. Całość prezentowała się dość ciekawie. Właśnie dlatego pośród tego całego krajobrazu ( oraz zabawy przy trampolinie ) zorganizowaliśmy ognisko oraz eko-konkurs ze wspaniałymi nagrodami. Po kiełbasce z ogniska, nagrodziliśmy laureatów eko-konkursu i wyruszyliśmy w podróż powrotną. Trzeba nadmienić, iż ten bardzo mile spędzony czas udokumentowany został na filmach i zdjęciach.
Kamil Jurek
ZDJĘCIA KLIKNIJ

|
| |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
|
|
Logowanie |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|